Polski rynek stoi obecnie przed wielkim wyzwaniem. Składy węgla z importu mają wiele wad. Główną z nich jest taka, że węgiel importowany ma zdecydowanie mniejszą kaloryczność – w porównaniu do węgla, którym zazwyczaj ogrzewaliśmy domy, mieszkania, szkoły, szpitale i inne budynki.
Ograniczony dostęp do węgla opałowego przedkładają się na zdecydowany deficyt tego produktu. Węgiel sprowadzany z zagranicy jest więc rozwiązaniem tymczasowym, który w minimalnym stopniu podratuje sytuację na rynku.
Cena węgla importowanego – ile trzeba zapłacić za tonę tego surowca?
Tona węgla importowanego to koszt około 3500 – 4000 złotych. Jednakże właściciele składów węgla w Polsce twierdzą, że z każdych kilkunastu ton tego surowca można odsiać zaledwie tonę wartościowego paliwa. Co więcej, kaloryczność tego węgla jest niemal o jedną trzecią mniejsza w porównaniu do węgla rosyjskiego czy choćby naszego polskiego. Węgiel importowany znacznie szybciej się spala – a co za tym idzie – potrzeba go więcej.
Z jakich krajów importowany jest węgiel do Polski?
Do naszej ojczyzny sprowadzany jest węgiel z takich państw jak:
- Czechy;
- Kolumbia;
- Indonezja;
- Kazachstan;
- USA;
- Australia;
- Ukraina;
- RPA.
Czy warto kupować węgiel importowany?
Obecnie jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Polskie Spółki Węglowe posiadają znacznie ograniczone możliwości przerobowe i zwyczajnie nie wydobywamy zbyt dużej ilości naszego polskiego węgla. Z kolei ze względu na sytuację światową spowodowaną wojną na Ukrainie – rosyjski węgiel, którego kaloryczność jest niemal taka, jak naszego polskiego węgla całkowicie odpada. Innymi słowy – nie mamy zwyczajnie wyjścia i musimy ratować swoje domostwa w okresie zimy węglem importowanym. Mimo że jest on mało kaloryczny i bardzo drogi.